- Szczegóły
- Kategoria: Technologie
- Odsłon: 4973
Opracowanie bramki logicznej, w której zmiana stanu wywoływana jest przez impuls świetlny, a nie poprzez przepływ prądu, może oznaczać początek końca współczesnej elektroniki i duże prawdopodobieństwo nagrody Nobla dla naukowców, którzy opracowali nową technologię.
Istotą przełomu jest opracowanie przełącznika logicznego, który powstał dzięki zastosowaniu nanostruktur z siarczku kadmu, pokrytego powłoką tlenku krzemu.
Do stworzenia elementarnego przełącznika użyto pary nanoprzewodów, natomiast połączone dwa przełączniki stworzyły bramkę NAND. W trakcie testu, za pomocą laserów wprowadzono do przełaczników impulsy świetlne osiągając na wyjściu zadany sygnał, wynikający z działania bramki logicznej.
Najtrudniejszym i najbardziej spektakularnym osiągnięciem było uzyskanie stanu: 1,1 -> 0, czyli efektu, w którym podanie na wejście dwóch sygnałów powoduje na wyjściu stan 0, udało się to uzyskać poprzez wygaszenie jednego impulsu światła za pomocą drugiego!
Elementarny przełącznik to para nanoprzewodów, połączone dwa przełączniki stworzyły bramkę NAND
Możliwe stany logiczne bramki
Poprzez łączenie bramek NAND można uzyskać wszystkie inne elementy logiczne. Opracowanie "świetlnej" bramki NAND może otworzyć drogę do budowy zaawansowanych układów scalonych, pracujących z wykorzystaniem sygnałów optycznych, a nie przepływu elektronów.
Trudno przecenić nową technologię. Układy scalone i komputery "świetlne", czyli fotoniczne będą zużywały mniej energii, będą niemal całkowicie odporne na zakłócenia elektromagnetyczne i – co zapewne najistotniejsze – będą o wiele szybsze.
Wprowadzenie komputerów fotonicznych to także gwałtowny rozwój techniki światłowodowej, która obecnie jest hamowana przez drogie i małowydajne urządzenia konwertujące sygnał elektryczny na optyczny.
Kwestią czasu jest, gdy termin "elektronika konsumencka" zamieni się w "fotonikę konsumencką" - powiedział profesor Ritesh Agarwal szef grupy naukowców z University of Pennsylvania, którzy opracowali nową technologię.
red. mediologia.pl (źródło www.upee.edu)
- Szczegóły
- Kategoria: Technologie
- Odsłon: 4347
Instagram to jedna z najbardziej popularnych aplikacji mobilnych do obróbki zdjęć i jednocześnie portal społecznościowy. Aplikacja od momentu wprowadzenia jej na rynek odniosła ogromny sukces – w ciągu zaledwie 24 godzin pobrało ją ponad milion osób.
Darmowa aplikacja dzięki efektownym filtrom, łatwej obsłudze i integracji z serwisami społecznościowymi szybko podbiła serca właścicieli telefonów komórkowych: zaledwie; po kilku miesiącach korzysta z niej ponad 100 mln użytkowników, którzy codziennie publikują łącznie 25 mln zdjęć.
Po raz pierwszy w historii telefonów powstało coś na kształt portalu komórkowego na którym możemy dzielić się zdjęciami i obserwować dokonania naszych znajomych. To dlatego Facebook w kwietniu tego roku zakupił Instagram. Dlaczego firma podjęła tą decyzje, mimo, że według użytkowników istnieje wiele innych oprogramowań lepszych od Instagram?
Po pierwsze dlatego, że oprogramowanie to doprowadziło do powstania pierwszej społeczności komórkowej dzielącej się fotografiami poprzypomina do złudzenia funkcjonowanie portalu Facebook.
Dzięki temu - jak podkreśla prezes firmy, której oprogramowanie zakupił Facebook pani Amy Cole – fotografia obaliła kolejna barierę i staje się powoli nowym językiem, w którym swoje emocje i przeżycia wyrażają posiadacze oprogramowania Instagram. (o nowym języku internetu czytaj także tutaj) Prostego w obsłudze i umożliwiającego podzieleniem się swoją fotograficzna twórczością ze znajomymi.
red. mediologia.pl (źródło - Le Figaro)
- Szczegóły
- Kategoria: Technologie
- Odsłon: 6961
Według uznanego serwisu Digitimes Google zamierza wypuścić do końca roku na rynek tablet za 99$. Będzie to nowa wersja Nexus 7. W tym samym czasie Google wypuści również drugi tablet który będzie kosztować 199$.
- Szczegóły
- Kategoria: Technologie
- Odsłon: 4645
Funkcjonowanie mózgu Alberta Einsteina, twórcy teorii względności, który otrzymał Nagroda Nobla w dziedzinie fizyki w 1921 roku będzie można odkryć na specjalnej aplikacji dostępnej na tablecie Appla. Aplikacja ta umożliwi wizualizację mózgu Einsteina, przy pomocy slajdów wykonanych – inna techniką – przez jego ucznia Thomasa Harveya.
Po śmierci genialnego fizyka w 1955 roku patolog, Thomas Harvey dokonał autopsji i ekstraktu mózgu laureata Nagrody Nobla w nadziei umożliwienie naukowcom zaprezentowania i zrozumienia tajemnicy jego geniuszu. Obrazy mózgu Einsteina można pobrać za 9,99 dolarów i umieścić je na tablecie firmy Apple.
Badania nad mózgiem Einsteina wykazały dotychczas, że , że jedna z tych części mózgu Einsteina - precyzyjniej tzw. płat ciemieniowy -, który jest niezbędny do zrozumienia matematyki, był o 15% większy niż u – statystycznie rzez biorąc – innych ludzi. Aplikacja Appla umożliwi naukowcom obserwacje gęstości połączeń neuronowych w różnych regionach mózgu, jednak fotografie mózgu Einsteina były wykonane przed rozwojem nowoczesnych technik medialnych i fakt ten uniemożliwi naukowcom odtworzenie trójwymiarowego modelu mózgu genialnego fizyka.
Slajdy mózgu Einsteina badane były przez m.in. Jacopo Annese badacza mózgów z Obserwatorium Medycznego Uniwersytetu w Kalifornii. Jest to muzeum medyczne które uzyskało finansowanie digitalizacji około 350 slajdów mózgu fizyka. Dochód ze sprzedaży aplikacji Appla przeznaczone m.in. na zbudowanie Muzeum Narodowego Zdrowia i Medycyny w Silver Spring i Chicago, które ma zostać otwarte w 2015 roku.
re. mediologia.pl (źródła - Le Monde Informatique)
- Szczegóły
- Kategoria: Technologie
- Odsłon: 4180
Według nowego badania przeprowadzonego przez firmę Citrix, do 2020r. organizacje zredukują powierzchnię biurową niemal o jedną piątą (17 procent). W przyszłości statystyczne miejsce pracy to średnio siedem biurek na każdych dziesięciu pracowników biurowych, a każda osoba będzie uzyskiwać dostęp do firmowej sieci IT średnio za pomocą sześciu różnych urządzeń.
Najnowszy raport "Citrix Workplace of the Future", to efekt badania przeprowadzonego w 19 krajach, wśród 1900 osób podejmujących decyzje IT. Pokazuje on, że już teraz blisko jedna trzecia pracowników (29 procent) nie pracuje w tradycyjnym biurze. Zamiast tego wykonują oni swoje obowiązki w innych, mniej lub bardziej stałych miejscach.
Wśród nich najczęściej wymienia się pracę:
w domu (64 procent),
w terenie lub w miejscu realizacji projektu (60 procent)
w siedzibie klienta lub partnera (50 procent)
Innymi miejscami pracy są hotele, lotniska czy kawiarnie, gdyż coraz częściej ludzie pracują również w trakcie podróży.
Co ciekawe ogromna większość ankietowanych organizacji twierdzi, że w najbliższej przyszłości przeprojektuje własną przestrzeń biurową tak, aby była bardziej atrakcyjna dla pracowników. Przyszłe miejsce pracy ma rozwijać kreatywność, inspirować do działania i zachęcać do współpracy z dowolnego miejsca, o najbardziej korzystnej dla pracownika porze i na dowolnym urządzeniu. W efekcie praca ma być definiowana jako zajęcie, a nie określona lokalizacja, do której przywiązani są pracownicy.
Ograniczanie liczby osób w biurze, które używają wielu urządzeń, aby uzyskać dostęp do korporacyjnych aplikacji, danych i usług spoza tradycyjnego biura jest częścią globalnego trendu, który określa się mobilnym stylem pracy. W skali międzynarodowej już teraz jedna czwarta organizacji (24 procent) stosuje go w pełni a do połowy 2014 r. ma to być 83 procent organizacji.
Mobilny styl pracy jest coraz bardziej popularny gdyż z perspektywy organizacji daje możliwość wyboru optymalnego miejsca i pory pracy. Firmy najczęściej wskazują, że:
pomaga on stworzyć bardziej elastyczne miejsce pracy (73 procent),
obniża koszty zatrudnienia (53 procent),
ogranicza koszty nieruchomości (48 procent) oraz
pomaga przyciągnąć (47 procent) i utrzymać (44 procent) najbardziej utalentowanych pracowników.
Z perspektywy pracowników podkreśla się przede wszystkim elastyczność (65 procent), osobistą produktywność (62 procent), zmniejszoną liczbę dojazdów (61 procent) i lepszą równowagę między życiem osobistym a zawodowym (55 procent). Workshifting pomaga również pracownikom spędzać więcej czasu u klientów (48 procent).
red. mediologia.pl (źródło ComputerWorld)